Uschło blogowe poletko. Trzeba sie przedzierać przez chaszcze czasu i zapomnianych dni. Tydzień za tygodniem leci ciurkiem, przystaje tylko wtedy kiedy dopada mnie myśl o tej ciągłej zmianie wszechrzeczy, o ustawicznym przekształcaniu krajobrazu życia. Jejku, jaki patos. Igor sie zpierwszoklasił. Na razie leniwie, bez napinki, aczkolwiek matematykę już uznał za ulubioną, a religie i w-f ulokował na szarym końcu. Szkoła dotychczas nie przysparza kłopotów, co inne tak. Tata mój mizernieje już półtora miesiąca w szpitalu. Ciężka sprawa, właściwie w tych okolicach moje serce najszybciej bije, a sen nie przychodzi na dobranoc. Namacalny obraz przemijania w ciele bliskiego człowieka, który dysponując godzinami bezczynnego czasu zaczął liczyć myśli i spostrzeżenia (więc jednak czynność istnieje - kartezjańska) Ostanio przez telefon powiedział mi, że na świecie panuje równowaga. Zgodziłam sie z nim, ale nie przestudNiowałam tematu. Przestudniować problem znaczy go zgłę...
och, moje ulubione strony!
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku (podobno upały do PL nadciągają, ja bym stawiała na mleczko do opalania a nie parasol)
oj, wyczekuję upałów! heh .. to nic, że w pracy! Gęba mi się od razu uśmiecha na słonko i ciepełeko :)
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku :)
Ps. kolejka z Ikea jest O.K!
Dobrych wakacji :)
OdpowiedzUsuńOdpocznij...i słonka życze (i szkoda że ja też uciekam bo to całkiem nie daleko ode mnie ;-)
OdpowiedzUsuńnaładuj akumulatorki, słońca i jeszcze raz słońca życzę
OdpowiedzUsuńudanego urlopu :)
Dużo słońca i prawdziwego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńNiech ci pogoda dopisze... U nas drugi dzień leje, a turysty łażą jak śnięte...
OdpowiedzUsuńTo ja też słonko posyłam. Szerokiej drogi i dobrych wakacji! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
OdpowiedzUsuńSłonka i błogiego leniuchowania:-)
Dobrze Ci...dobrze...Świetnie się pływa w jeziorach...
OdpowiedzUsuńzazdroszczę nieco i pozdrawiam.
Życzę Wam w takim razie mnóstwo doskonałej pogody - tej za oknem i tej w środku :))
OdpowiedzUsuńJa niestety już wróciłam, ale to jeszcze nie koniec wypoczynku!
I jak tam odpoczywanie? :) jest pięknie? Piękniej? Czy najpiękniej? :)
OdpowiedzUsuń