Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta. To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;) Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,
faktycznie, nawet zdjęcia takie wiosenne:)
OdpowiedzUsuńtrzeba korzystać póki można bo zima zapowiada się mroźnie i ponoć szybko się zacznie..
Miłego!
I to jest moja ulubiona pora roku i jeszcze jak pięknie zilustrowana.
OdpowiedzUsuńpzdr
Cuuuudo! Aż się oddychać chce!
OdpowiedzUsuńNooooo, piękny spacer. Bardzo przyjemne widoki, że też człowiek musi robić coś poza spacerowaniem i podziwianiem widoków... ;)
OdpowiedzUsuńekhm...chyba znam te widoki?coś mi się majaczy...
OdpowiedzUsuńa ja wiosennie pozdrawiam- słońce grzeje, termometr szaleje (23 st. i wciąż idzie w górę!)
Cześć Madziu,
OdpowiedzUsuńNie piszę ani tutaj, ani u siebie, co nie znaczy, że nie czytam :) strasznie lubię do Ciebie zaglądać i miewam nawet wewnętrznego focha, kiedy nie widzę żadnego nowego wpisu (wiem, bezczelna jestem :)) Też mnie dopadła jesienność i też jakaś taka nawet radosna - cieszmy się póki jest.
Izzz/kofeinowa
p.s.planuję nowego bloga, takiego, który będzie tylko mój. Nazwa jest, tylko chęć do pisania jakoś się zapodziała - muszę poszukać, wtedy się zgłoszę :* buziam!
Zachwyciłam się naprawdę! :)
OdpowiedzUsuń