Zrobiłam z blogowych wpisów mozaikę i się prawie popłakałam, a na pewno oczy się zaszkliły. Mozaiki są zdradliwe. Pochlipałam nad tymi wszystkimi blogami, co ich już nie odnajduję, co do nich zabarykadowano drzwi, co to o sobie zapomnieliśmy. Zasmuciłam się z powodu wszystkich ludzi, którzy już nie piszą, bo odeszli w zaświaty albo piszą, ale emigrowali w inne blogosfery. Zastygłam na kilka chwil podczas czytania własnych słów sprzed lat kilku. O mamo, jak dobrze, że tego bloga mam. Kawał życia, okruchy historii, tyle przetrawionych myśli. li. Wzrusz!
gdyby to był FB, kliknęłabym "LUBIĘ TO" ;)
OdpowiedzUsuńmłodzież w przedszkolu angielskiego się uczy ??
OdpowiedzUsuńHelp! zabrali mi help z masłem;D
OdpowiedzUsuńależ dziś wesoło w skrzypie trawi :)))
OdpowiedzUsuńa to ci ciekawa żarówka- energooszczędna?:)
OdpowiedzUsuńja: Jagna, klej po angielsku to GLU.
OdpowiedzUsuńJagna: nie mamo, klej to klej
ja: ale po angielsku to GLU
Jagna: nie, klej to klej!
i weź tu wytłumacz dziecku, nie?
:))))
Dziecku nie raz po prostu nie da się wytłumaczyć. Ale od dziecka zawsze można się uczyć. Samych dobrych rzeczy :))
OdpowiedzUsuńHelp z masłem i miodem a do tego kakałko :) Super fajne. Dzieci są niesamowite - naprawdę.
OdpowiedzUsuńNad ziemia kulską te chwilę kombinowałam :D Dobre!
OdpowiedzUsuńhIHI...ma potencjał:)))
OdpowiedzUsuń