Zrobiłam z blogowych wpisów mozaikę i się prawie popłakałam, a na pewno oczy się zaszkliły. Mozaiki są zdradliwe. Pochlipałam nad tymi wszystkimi blogami, co ich już nie odnajduję, co do nich zabarykadowano drzwi, co to o sobie zapomnieliśmy. Zasmuciłam się z powodu wszystkich ludzi, którzy już nie piszą, bo odeszli w zaświaty albo piszą, ale emigrowali w inne blogosfery. Zastygłam na kilka chwil podczas czytania własnych słów sprzed lat kilku. O mamo, jak dobrze, że tego bloga mam. Kawał życia, okruchy historii, tyle przetrawionych myśli. li. Wzrusz!
Marzenie...muszę mojemu Patowi poddać pomysł :-)
OdpowiedzUsuńi jaki eko przy okazji :)
OdpowiedzUsuńoj tak, eko eko :)
OdpowiedzUsuńCabrio - zapomniałaś dodać :) Pamiętam z młodości, że na cabrio nie było nas stać :)
OdpowiedzUsuńI kierownica jak ulał... Pięknie u Ciebie :)
No i bardzo dobrze. Dostatecznie :D:D
OdpowiedzUsuń;) gdyby takie samochody jeździły po drodze świat byłby piękniejszy :) i czystszy... i bardziej pachnący!
OdpowiedzUsuńP.S. Magdo :) wiesz co ja myślę? My tak narzekamy na nasz czasy... ale każdy wiek ma swoje plusy i minusy... :) i nie ma co się łudzić... ;)
brawo za Ideę i wykonianie!!!
OdpowiedzUsuńale ten wasz tata to ma fajowe kierownice....
Helloł, ta druga to przecież koło zapasowe!;)
OdpowiedzUsuńwow :D
OdpowiedzUsuńszczególnie przypadł mi do gustu :)) zwłaszcza, że jest napędzany wyobraźnią
czy ten model produkowany będzie na skalę światową?;)
jako samochód jednorazowy? Kto wie:)
OdpowiedzUsuńtrzeba kupić kinect ;) serio ja grałem na nim i bawiłem się jak dziecko ... a właśnie no i z dzieckiem można grać razem - mega zabawa ;)
OdpowiedzUsuń