Budzę komputer do życia, kubek z kawą stygnie...i co treraz?, taaaa, najpierw blogi. Czytam czytam, ale nagle zapala się lampka - stop. Teraz szukanie ciekawych ofert pracy. szukam. czy takie ciekawe?
Ciekawa praco przyjdź do mnie! Gdzie jesteś ciekawa praco, odezwij się!
Z tego co znajduję w necie, to jakoś nie specjalnie się nadaję, tudzież nie nadaję na sugerowanych falach kompetencji i wymagań.
Nader często trzeba coś biegle, aktywnie, kreatywnie, ambitnie, odważnie, samodzielnie,analitycznie, organizacyjnie, dyspozycyjnie. Średnio znam te przymiotniki w praktyce, a kiedy spotykają się w jednym miejscu, co się często zdarza, tworzą obręcz zaciskającą się wokół szyi.
Mam wrażenie, że praca szuka teraz super ludzi, nawet jeśli sama taką super nie jest.
Rzeczywistość mnie przerasta.
Postanowiłam więc na przekór rzeczywistości słać CV w miejsca nie całkiem kompatybilne z moimi oczekiwaniami i umiejętnościami, licząc, że może gdzieś nie spotkają się z delete'm.
Może gdzies zaskoczy, prześlizgnie się, zatrzyma wzrok.
I jeszcze gdybym potraktowała to szukanie na luzie.
Przyznała się przed takim pracodawcą. -Panie, nie potrafię tego co pan wymagasz, ale chce się naumieć, naprawdę, więc daj mi szansę (ubierając ów komunikat w słowa bardziej wymuskane i trafiające ;)
Dałby kto?
Za oknem skwarek słońca i niby tak pięknie, wiaterek kołysze listkami, trele mele ptaszków, a ja zaliczam opad rąk do kostek.
Ciekawa praco przyjdź do mnie! Gdzie jesteś ciekawa praco, odezwij się!
Z tego co znajduję w necie, to jakoś nie specjalnie się nadaję, tudzież nie nadaję na sugerowanych falach kompetencji i wymagań.
Nader często trzeba coś biegle, aktywnie, kreatywnie, ambitnie, odważnie, samodzielnie,analitycznie, organizacyjnie, dyspozycyjnie. Średnio znam te przymiotniki w praktyce, a kiedy spotykają się w jednym miejscu, co się często zdarza, tworzą obręcz zaciskającą się wokół szyi.
Mam wrażenie, że praca szuka teraz super ludzi, nawet jeśli sama taką super nie jest.
Rzeczywistość mnie przerasta.
Postanowiłam więc na przekór rzeczywistości słać CV w miejsca nie całkiem kompatybilne z moimi oczekiwaniami i umiejętnościami, licząc, że może gdzieś nie spotkają się z delete'm.
Może gdzies zaskoczy, prześlizgnie się, zatrzyma wzrok.
I jeszcze gdybym potraktowała to szukanie na luzie.
Przyznała się przed takim pracodawcą. -Panie, nie potrafię tego co pan wymagasz, ale chce się naumieć, naprawdę, więc daj mi szansę (ubierając ów komunikat w słowa bardziej wymuskane i trafiające ;)
Dałby kto?
Za oknem skwarek słońca i niby tak pięknie, wiaterek kołysze listkami, trele mele ptaszków, a ja zaliczam opad rąk do kostek.
Szukanie pracy (wszedzie na swiecie) co raz bardziej niestety jest loteria.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko zycze powodzenia!! I trzymam kciuki:)
No to mamy bardzo podobnie. Ja też dziś przeglądałam oferty pracy. Najbardziej lubię jak w ogłoszeniach piszą po angielsku że szukają jakichś tam menagerów czy czegoś, a tak naprawdę to kolejny zwykły przedstawiciel handlowy. Masakra... Nawet się pisać o tym nie chce.
OdpowiedzUsuńA może zgłosisz się do UP? Znajdują staże, po których często można się na stałe w firmie zaczepić albo tez mieć coś ciekawego w W.C. Kilka moich znajomych poszło tą drogą i są bardzo zadowolone.W tym jedna po kompletnie nieżyciowym kierunku - resocjalizacja. Hm?
OdpowiedzUsuńRany! NO, co ja napisałam? WC? Miało być C.V. :)))
OdpowiedzUsuńWyślij ten post w ramach CV a praca murowana :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w morzu CV pisanych na jedno kopyto takie miało by siłę przebicia i na pewno nie zostałoby nie zauważone :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szalenie mnie zaintrygowało WC, ale się okazało, że o jednak CV :D Coś musi sie wreszcie trafić.
OdpowiedzUsuńDołączam się do życzeń powodzenia w szukaniu!
OdpowiedzUsuńMyśl, że już pracujesz, może się uda zaczarować :)
Nie wiem jak to się stało, że praca mnie sama znalazła, ale znam, oj znam ten ból, kiedy stykamy się z dziwnie brzmiącymi przymiotami jakich wymaga pracodawca. A może warto by było Pracodawce zapytać o jego listę super-cech? I podpisuje się pod pomysłem by ten wpis dołączyć do CV :))
OdpowiedzUsuńP.S. Ja bym Cie zatrudniła na bank! :D