Przejdź do głównej zawartości

kapusta nie pusta

Uwielbiam wieczory kiedy gawędzimy sobie z Leszkiem, a Igorek juz śpi.
 Wczoraj gadalismy i równocześnie przygotowywaliśmy bigos z 3 wielkich słojów kiszonej kapusty, które dała nam mama. Bigos dochodzi nawet dzisiaj , bulgocze i kapuściane zapachy rozlewa po mieszkaniu, a ja sączę kulturalne piwko i wyciągam z zanadrza wczorajsze zapiski. Czasem, coś co powie mój mąż dociera prosto z jego serca do mojego, jakbyśmy mieli jeden krwiobieg. To , że napisałam 'czasem', świadczy tylko o tym, ze on małomówny jest i tyle:)

..gdyby nakręcić twoje życie kamerą, to wydaje się ono tak samo nudne i podobne do siebie, ale w tobie ciagle cos się zmienia i jesteś inny z każdą chwilą. Życie jest zawsze bogate. Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy jego zycie jest wystarczająco intensywne, niech spojrzy w głąb siebie...

zostawiam was z tym i idę doglądać staropolskiej potrawy:)

Komentarze

  1. no i bardzo dobrze, że powiększyłaś zdjęcia :)) okazuje się, że to co brałam za fantastyczne zegary na ścianie- są talerzami na stole :]
    ..
    ale co ty Skrzypku z tą monotonią??FATAMORGANAAA

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemnie tak sobie gadacie wśród zapachów :)
    Za dużo nie ma co gadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubie moje pogaduszki ze Wspanialym:) I tez czesto sie zdarza, ze myslimy tak samo, ubieramy zjawiska i emocje w te same slowa. A juz najbardziej rozumiemy sie na plaszczyznie "drugiego dna":) Czasem rozmawiam z kims innym na podobny temat i sie okazuje, ze rozmowca w ogole nie ma pojecia o co mi chodzi. A ze Waspanialym wszystko jest takie jasne i oczywiste.
    Zdecydowanie odbieramy na tych samych falach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ;) też lubię takie chwile. I nie wiem jak u Was, ale u nas najlepiej wychodzą niezaplanowane... bo kiedy się "umówimy" to jakoś tak nie zawsze jest tak jak bym chciała :)
    Życzę Wam wielu takich chwil :)


    P.S. Wdzięczność wdzięcznością :) dzięki Rodzicom jesteśmy na świecie możemy przeżywać szczęśliwe chwile... czy powinnaś się wstydzić? Nie sądzę. Doceniasz, a to bardzo ważne. A co dla Ciebie oznacza mądrze kochać? W skrócie, jeśli nie masz ochoty na pracę magisterską? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moj ostatni bigos... przypalil sie... krotko mowiac ja go przypalilam... zapomnialam o nim, ale w samku jest dobry, co tam pisze; on jest bardzo dobry...tylko, ze pachnie! Zycie codzienne jest kwestia bardzo ciekawa... Meza i dzieci nie mam, ale takze sobie siadam na tarsie w wieczornej porze...i albo cykady albo zaby i inne odglosy dzungli i nasze opowiesci o zyciu i smierci...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  6. Największa i najciekawsza podróż to wyprawa w głąb siebie, dlatego żadne życie nigdy nie będzie nudna :D

    OdpowiedzUsuń
  7. :))Nie ma co gadać! Jeść trzeba, jeść:))

    OdpowiedzUsuń
  8. juz strawione i się nawet odbija;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. byle nie za głośno ;) fajne te Wasze rozmowy. mądry facet (nawet małomówny - wiem, co piszę!) to skarb:) ps. O Magdaleno, kino jednak będziemy musiały przełożyć na...kiedyś tam, bo się zorientowałam, że wszystkie najbliższe DOświąteczne weekendy mam zajęte, a Ty chyba tylko w weekend możesz hycać do kina? Chyba, że tydzień też wchodzi w grę, to co innego. Wtedy to ja mogę zaprosić za kompletne nic, bo w przyszłym tygodniu będę miałam darmo, podwójne coś heliosowe. Daj tylko znaka, jak się na to zapatrujesz :)

      Usuń
  9. Super, że możesz w tygodniu (po 16.30 też jestem wolna). zerkałam co grają w przyszłym tygodniu i...słabo, ale od 23 marca dają to: http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=61077&klik=minimenu . Zresztą sprawdź co Ci najbardziej pasuje (przyszły tydzień, czy za dwa + jaki film) i się dogadamy :) http://www.heliosnet.pl/12,Katowice/StronaGlowna/ (wejście za free mam ważne do 30 marca)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze. 
Wczoraj miałam niespokojny wieczór z kołtunem niespokojnych myśli. Czuję się przez nie splątana, a przez szczeliny ulatuje siła, energia i spokój. Zaczynam szukać tej siły i spokoju poza sobą i znajduję mentalną sukienkę w kolorze krwi. Znajduję tez splatane gałęzie, drzewa, skały i piach. Czasami, żeby odnaleźć w sobie lepsze miejsce, muszę podążyć czyimś śladem. Ścieżek jest wiele, to może być, zwyczajnie, piosenka. z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy czują się podobnie i potrzebują podobnego lekarstwa.