Szczęście nie zależy od miejsca, więc i w okolicach fiordów mogłabym kwaśnieć.
Co mi z przeprowadzek, kiedy serce juz ma stałe łącze pod żebrami, tam mu raczej dobrze. Serce żyje we mnie, bije wszędzie.
Czy głowa myśli inaczej w zależności od szerokości geograficznej?
No, I don't think so.
Nie ma co się ustawiać na mapie świata, nie ma co się nagłaśniać ostatnim krzykiem mody, nie ma co snuć planów, nie ma czego oczekiwać, nie ma czego rozpamiętywać, nie ma czego się bać.
zawisnąć w tej chwili
tu i teraz
Co mi z przeprowadzek, kiedy serce juz ma stałe łącze pod żebrami, tam mu raczej dobrze. Serce żyje we mnie, bije wszędzie.
Czy głowa myśli inaczej w zależności od szerokości geograficznej?
No, I don't think so.
Nie ma co się ustawiać na mapie świata, nie ma co się nagłaśniać ostatnim krzykiem mody, nie ma co snuć planów, nie ma czego oczekiwać, nie ma czego rozpamiętywać, nie ma czego się bać.
zawisnąć w tej chwili
tu i teraz
(źródło -internet)
Niby tak. Najlepiej patrzeć przed siebie. Ale czasem nas coś zatrzymuje w miejscu i nie pozwala się ruszyć na krok. Dzisiaj ja tak mam.
OdpowiedzUsuńStrach jest najgorszym doradcą. To pewne.
Oj tak, strach ma wielkie oczy, które niestety pomimo wielkości nie wszystko widzą, ba! - nie widzą najważniejszego! Tego, że świat jest... ładny! Miły! Taki jak na tych fotkach :D
OdpowiedzUsuń"szczęście nie zależy od miejsca" - tak
OdpowiedzUsuń"nie ma co snuć planów, nie ma czego oczekiwać" - nie
"nie ma czego rozpamiętywać, nie ma czego się bać" - tak
p.s. Australia podobno jest cudowna i w tym jednym, jedynym przypadku szczęście może zależeć od miejsca, bo żyje tam najwięcej szczęśliwych ludzi. A Ci nieszczęśliwi, którzy przyjeżdżają od razu są zarażani optymizmem (piszę PODOBNO, bo to zasłyszane i zaczytane plotki blogowo-życiowo-podróżnicze). HOWK!
Dobre miejsce szczęściu pomaga. Problemem jest znalezienie tego miejsca dla siebie. Świat jest przecież taki duży.
OdpowiedzUsuńproblemem może być znalezienie tego miejsca w sobie, wtedy nawet Australia nie pomoże.
OdpowiedzUsuńpłynne to wszystko, w jedną i drugą stronę.
..a niektórzy już niedługo, niedługo zmienią swoje położenia geograficzne!
OdpowiedzUsuńnie ma czego sie bać :]
Czytasz mi w myslach - nie ma czego sie bac...nie ma sensu...a strach mozna w sobie polubic, zwalczyc, przyzwyczaic sie...mamy tylko jedno zycie - i tyle do zrobienia :)
OdpowiedzUsuń