Raczej niepoważna firma czteroosobowa, w której mój mąż ponadprogramowo ćwiczy cechy, takie jak: cierpliwość, asertywność, opanowanie itp, postawiła na ekspansję.
To znaczy zamknęła jeden ze sklepów do którego wchodziło sie od strony ulicy, a otwarła wirtualne podwoje sklepu internetowego, jako wersję bardziej ekonomiczną.
Z tej to okazji, jako że towarem zbytu są rowery i wszystko co doń pasuje i komponuje się ładnie, należało akcesoriom pstryknąć profesjonalne foty.
Na polecenie męża i jego kolegi po fachu, dzielącego wspólny los w niedogrzanym pomieszczeniu, szefowa przynieść miała 'tło' do zdjęć owych akcesoriów.
Najlepiej gładką płachtę materiału, przykładowo - biały obrus.
Obrus sie pojawił.
Pojawił sie również na jednym, czy kilku zdjęciach upamiętniających 'Jak to sie robi w Polsce'
Ja osobiście umarłam ze śmiechu, ale potem zmartwychwstałam, żeby sie podzielić tą fotą.
Czy blask bije silniejszy od lśniącego torsu, czy też od 'tła' ?
Piękne!!
;))
To znaczy zamknęła jeden ze sklepów do którego wchodziło sie od strony ulicy, a otwarła wirtualne podwoje sklepu internetowego, jako wersję bardziej ekonomiczną.
Z tej to okazji, jako że towarem zbytu są rowery i wszystko co doń pasuje i komponuje się ładnie, należało akcesoriom pstryknąć profesjonalne foty.
Na polecenie męża i jego kolegi po fachu, dzielącego wspólny los w niedogrzanym pomieszczeniu, szefowa przynieść miała 'tło' do zdjęć owych akcesoriów.
Najlepiej gładką płachtę materiału, przykładowo - biały obrus.
Obrus sie pojawił.
Pojawił sie również na jednym, czy kilku zdjęciach upamiętniających 'Jak to sie robi w Polsce'
Ja osobiście umarłam ze śmiechu, ale potem zmartwychwstałam, żeby sie podzielić tą fotą.
Czy blask bije silniejszy od lśniącego torsu, czy też od 'tła' ?
Piękne!!
;))
Cudeńko!!!
OdpowiedzUsuń:DDDDDDD
o bezcenne i prosi się wręcz by je oscrapować :-)
OdpowiedzUsuńmalflu, to jest pomysł..wszak ubranie to wyzwanie ;))
OdpowiedzUsuńach, ci artyści...
OdpowiedzUsuńCudne :)))
OdpowiedzUsuńSą powody do uśmiania :)
:)))
OdpowiedzUsuńCzad!!!! zupełnie odjechane:)oczu oderwać nie mogłam:)))))))już uwielbiam szefową:)
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się...
OdpowiedzUsuń...do łez :)
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie umierania ze śmiechu. raz - że tło mnie urzekło, dwa - że wyobraziłam sobie przeciętnego rowerzystę z brzuszkiem w takim wdzianku. rewelka :)
OdpowiedzUsuńPełna profeska! I na podświadomość działa. Jak taki potencjalny nabywca kupi jakiegoś akcesoria to od razu mu się to ciepło, z herbatką u babci skojarzy;)
OdpowiedzUsuńHahaha, nie no boskie... lepiej mogli poprosić o prześcieradło, tylko istnieje ryzyko, że przyniosłaby haftowane :) Myślę, że potencjalni klienci z rozrywką gratis będą zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńAch te wydepilowane klaty...
OdpowiedzUsuńAlez daje po oczach:))))
OdpowiedzUsuńCudne :D
OdpowiedzUsuńwow :D
OdpowiedzUsuńi jeszcze ten kadr!
Piękna gładka klata na tle pięknej struktury i faktury. Mniam! Sama smak!
OdpowiedzUsuń