Przejdź do głównej zawartości

konstelacje gasną

Jaki był dla mnie ten rok? Przede wszystkim mocno odczułam w nim ciężar przemijania.
Zaczął się niezmiernie trudno i smutno, bo umarł tata.
Zgasło tez wiele gwiazd zostawiając show biznes na pastwę pamięci. Niektórzy znani mi ludzie odebrali sobie życie pozostawiając oniemiałą, z dokuczliwym uczuciem niezrozumienia. Tyle kolorowych, zadawać by sie mogło dopracowanych w każdym szczególe układanek, posypało się w drobny mak. Ten rok uświadomił, że nie wszystko złoto co się świeci i bywa, że ludzie zakładają korony z tombaku udając królów życia. Nikt nie chce być gorszy.
Ten rok szesć stóp pod ziemią skryje kilka tajemnic.
Pozostaję niedokończona w dalszym ciągu. W ciągu dalszym niedopięta i nie wymyślona na życie.
Nasączana lekturą z poradników, bogatsza o nową muzykę. Podskórnie smutna i zawiedziona sobą.
Byłabym szczęśliwa, gdyby obedrzeć mnie z myśli. Bo kiedy przestaję i pozbawiam sie kontroli po prostu JESTEM.

Komentarze

  1. przepięknie napisane. uwielbiam Cię czytać. Mam wrażenie, że to trochę o mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie noszą maski, pokazują nam tę stronę swojej twarzy, którą chcą żebyśmy zobaczyli...czasem tę drugą zauważamy wtedy kiedy odchodzą. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. Magda! Trzymaj się. Wiem co czujesz...niestety.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

śmierć jest przecinkiem

Dlaczego śmierć nie miałaby być piękna? Jest tak naturalna i powtarzalna. Jest elementem garderoby ciała, dlaczego więc nie zachwycać się nią jak broszką spiętą z istnieniem? Tylko nieprzywiązanie do tzw. życia to umożliwia, albo myślenie o nim (życiu) jak o perpetuum mobile w którym śmierć jest przecinkiem. Śmierć jest jak kwietna łąka pośród pożogi, bo bywa wybawieniem, ale głównie po prostu JEST.  I te refleksje pojawiły się po filmie " Civil war' który ma odzwierciedlać niepokoje zza oceanu dotyczące politycznych rozłamów i rewolucji, ale moją wrażliwość ukierunkował w inne rejony. Otóż bardziej zafascynowały mnie wewnętrzne procesy bohaterów, dziennikarzy którzy rejestrują aparatem trawioną wojną domową rzeczywistość. Dla nich śmierć jest kompanem, z którym się układasz lub wojujesz, a każdy z nich balansuje na tej linie na swój sposób. Bo zycie i śmierć są sobie takie bliskie jak bliźniacze rodzeństwo. Śmiało nazywam wojną cywilną również tą, którą toczymy wewnątrz. Kied

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze.