...zdarzyło się dziś coś co mnie ubawiło.
Kupuję wino na wieczór w pewnym hipciu, a pani do mnie w te słowa:
- Proszę dowód.
- ????? Naprawdę? ale ja mam 33 lata ;))))
- Bardzo proszę, muszę sprawdzić.
- Pani żartuje, tak ???
- Nie, proszę dokument. Młodo pani wygląda.
No nie wiem :P
Na słuchawkach miałam 'Incarnations' z nowymi wcieleniami starych piosenek i noga sama rytm wybijała, miałam ochotę pograć na tych butelkach Finlandii i Krupniku naprzemiennie i pożąglować cytrynami. Poruszałam sie chyba zbyt swobodnie, skoro ekspedientka do mnie z takim życzeniem.
czasem jest fajnie:)
Wiecie jak było 3 lata temu?
5-ego lutego? Nieee?? :)
U mnie było tak, dokładnie co do dnia.
Igor miał 8 miesiecy, a ja długie włosy.
Jak ten czas leci... jak jakiś Boeing....
Kupuję wino na wieczór w pewnym hipciu, a pani do mnie w te słowa:
- Proszę dowód.
- ????? Naprawdę? ale ja mam 33 lata ;))))
- Bardzo proszę, muszę sprawdzić.
- Pani żartuje, tak ???
- Nie, proszę dokument. Młodo pani wygląda.
No nie wiem :P
Na słuchawkach miałam 'Incarnations' z nowymi wcieleniami starych piosenek i noga sama rytm wybijała, miałam ochotę pograć na tych butelkach Finlandii i Krupniku naprzemiennie i pożąglować cytrynami. Poruszałam sie chyba zbyt swobodnie, skoro ekspedientka do mnie z takim życzeniem.
czasem jest fajnie:)
Wiecie jak było 3 lata temu?
5-ego lutego? Nieee?? :)
U mnie było tak, dokładnie co do dnia.
Igor miał 8 miesiecy, a ja długie włosy.
Jak ten czas leci... jak jakiś Boeing....
To ja bym sobie życzyła takich kasjerek:DDDD
OdpowiedzUsuńA co:DDDD
Mają moc;) czyż nie?
nooo:))chyba mają. Taka moc chwilówki, ale to wystarczy czasem:)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy komplement Madziu :)
OdpowiedzUsuńPopłakałabym się chyba...gdybym dowodu przy sobie nie miała ;-)
OdpowiedzUsuńno, muszę Ci to napisać-ale Ty pitolisz czasami!!!!
OdpowiedzUsuńjak można siebie nie cierpieć?!eeee....babo!
kwasem się zalałaś, ale jakimś złym!są też kwasy kolorowe:))
- jeśli dobrze rozumuję, że dziś urodziny-NAJLEPSZEGO!(czemu wszyscy łapią wtedy doła?)
no więc wypiję za Twój wiek chrystusowy dziś pod stołem na jarmarku (niedzielami się alkoholizujemy sprzedając nasze wytwory-ale przecież nie wypada o tym mówić!)
a Ty czuwaj!
i dbaj o się!
No dobra, cierpie siebie;)
OdpowiedzUsuńUrodzin nie mam, jeszcze
Cudowna ta kasjerka. dawaj namiary. Pojadę specjalnie ; może mnie też tak cudnie dowartościowuje:)
OdpowiedzUsuńLidl, Osiedle Piastów, Sosnowiec. zaraz sprawdzę rozkłady PKP ;P
OdpowiedzUsuńLo matko, a ja jakis rok temu wpadlam do pociagu z Long Island na Manhattan bez biletu i klelam pod nosem, bo od konduktora to wiadomo, kosztuje duzo wiecej. No nic gapowe sie placi pomyslalam i jak przyszedl konduktor kupilam bilet. Wdal mi reszte i poszedl, a ja chowajac reszte do portfela zauwazylam, ze jakos duzo tego bylo. Patrze na bilet, a ten mi sprzedal bilet ze znizka dla seniorow. NO o malo go nie ucalowalam:))))))))))
OdpowiedzUsuńJak to rozne rzeczy czlowieka ciesza:)))
kasjerka niesamowita :D
OdpowiedzUsuńładne to zdjęcie :) ładny kolor włosów, marzy mi się taki
tylko zawsze wyjdzie nie tak jak trzeba ;)
no to już masz mnie na FB :O
OdpowiedzUsuńmyślałam, że sobie zdjęcia pooglądam i oczy popase a tu lipa!..
ciao!
Careefour w okolicach IKEA Katowice, dział z alkoholami - jak kiedyś będziesz, zajrzyj, tam też mnie kiedyś jedna cudna kasjerka poprosiła o dowód :)
OdpowiedzUsuń:D cudne. No trzeba pilnować, żeby się szczeniaki nie rozpijały :))
OdpowiedzUsuń