Przejdź do głównej zawartości

gAastronomia czyli kosmiczny porządek na latajacym talerzu

Wertuję "jaglany detoks" pogryzając bułkę z serem. Czytam, że to źle dobrana para, więc po przetrawieniu tych treści  biegnę do lodówki po bielucha. Podobno bez konserwantów, ale nie badałam pod mikroskopem. Żeby było 'korzystniej' dodaję kopiastą łyżeczkę cynamonu, mmm, pychota . Skoro tak zdrowo, nie zaszkodzi bieluch na bis i w ten oto sposób, uzupełniam niedobory białka jego podwójną porcją z mieloną korą i kilkoma... eee kilkunastoma ziarenkami cukru... brązowego, mało słodko, ale mam jeszcze miód z wakacji, nie zaszkodzi.
 Tak mniej więcej prezentuje się moja twarz od kuchni. Jest to oblicze pastelowe, w wersji light. Bułka z serem może mieć (i miewa) więcej warstw np. majonezowo cebulowo sałatowo polędwiczkowo rzodkiewkowych (kolejność przypadkowa). Kiedy warstwy zjeżdżają kolejką wąskojelitową, dopieszczam żołądek sałatką z rukoli, prażonych pestek dyni i żurawiny
Metoda 'na miksera' wywołuje różnorodne wydzielanie i stany wewnętrzne. Reklamowa rozkosz smaku wzbudza chwilową euforię, niestety na tym dzień się nie kończy. Wieczory są smutne, bo jest dobrze do przesady. Przesada odzwierciedla w lustrze łazienkowym owszem - lśniący włos, zdrową cerę...ale i przewlekły lipidus oponiensis w okolicy pępka oraz efekt motyla na plecach.
 Z dość obfitej klatki piersiowej wyrywa sie niemy krzyk, który każe wyprowadzić ciało na wybieg (nie mylić z czerwonym dywanem) i słuchać licznych schodakowskich przeklinających windy i kanapy.
Cóż, poranek to cud kolejnych narodzin, pojawiają się faceci w czerni, machają przed oczami śmiesznym czymś, które robi pstryk i zapominam, że pasztetowa ma brzydki kolor i czekolada też.
Widzę w tym ingerencję sił nadprzyrodzonych i niezrozumiały kosmiczny porządek....znalazłam sie w epicentrum czarnej dziury, która pochłonie wszystko, łącznie z wyrzutami sumienia.

Komentarze

  1. bieluch...mniam...bieluch rano z jagodami...mmm:-) moje ulubione śniadanie. Pasztetowa? hmmm...może jak dojrzeje to złapie kolor?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

młoda kobieta i MOŻE

Jak długo jesteś w stanie wytrzymać samotność? Kiedy jestem sama, fizycznie, jestem wolna - robię co chcę, nie robię czego nie chcę. Jednak dlatego, że nadal żyją we mnie rzeczy zdarzenia ludzie, nie jestem samotna. Bycie samemu jest znośne, to nie to samo, co bycie samotnym. Kiedy jesteś sam, ale nie samotny, jestes w stanie zmierzyć sie z najtrudniejszym. Najtrudniej zaś poznać samego siebie Natasza Caban jest na dobrej drodze

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze.