Drodzy wędrownicy w czasie i przestrzeni...przybywam. Przybywam w kilku słowach które wykaligrafowało we mnie jedno zdjęcie. Zdjęcie z tekstem, który być może obił się wam o oczy gdzieś, kiedyś, w innej formie. Jest to konstatacja na temat naszych czasów, tego co nasza cywilizacja zdobyła i tego co zostało jej odebrane przez te zdobycze - innymi słowy paradoks naszego wieku. Ten plakat sfotografowała (chyba niedawno) pewna moja koleżanka z czasu studiów, która jeździ po świecie. Ona jeździ, ja gniję w jednym miejscu (ot dygresja niedowartościowanego człeka, który ma cięzki dzień za sobą) Wracając do zapisu z okolic Himalajów, czyż to nie kwintesencja! proszę oto ona, żywcem z fejsbuka ściągnięta:
najbardziej poruszyło mnie ostanie zdanie Dalai Lamy - Nastały czasy, kiedy wiele wystawiamy w oknach, ale nasze pokoje sa puste. Czasy na pokaz - afiszowanie się zdobyczami , które nas wyjaławiają. Chwalimy się osiągnięciami, które mają ciemna stronę, bo tak naprawdę nam szkodzą.
Sama ulegam pokusom naszych czasów, nie jestem kontestatorem pełną gębą. Nie pikietuję, nie należę, nie udzielam się, ale sie zgadzam, bo trudno zaprzeczać faktom. Rzeczy tego świata są nadpsute..
Jak zawsze Dalai Lama i swiete slowa... niestety taka jest prawda i nikt nie probuje tego zmienic, zatrzymac, wrecz przeciwnie jak glupie owce podazamy jedno za drugim w przepasc.
OdpowiedzUsuńludzie sie gubia coraz czesciej i coraz wiecej,,takie czasy nastaly-w lesie nie mozna spokojnie posiedziec bo ciagle ktos przelazi albo sie gubi :))dawno tu nie zagladalam, fajnie ze jeszcze chce ci sie czasem pisac slowa-pozdrowionka i wszystkiego dobrego na NOWY rok!
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i odwzajemniam życzenia:)
UsuńJak powiedziała Szymborska - ,,żyjemy dłużej, ale mniej rozwiniętymi zdaniami''...
OdpowiedzUsuńzacna puenta
UsuńŚwietny cytat z Szymborskiej... Świetny...
UsuńProszę, to samo dzisiaj u mnie na blogu! Warto się nad tym zastanowić. Dokąd właściwie zmierzamy....
OdpowiedzUsuńAle zauważcie ze przyczyna jest głebsza. Tybetańczyk opisal symptomy ale nie postawil diagnozy. Zresztą źle napisalem nie przyczyna a caly szereg przyczyn. Ja znam na pewno dwie, calkiem rożne zresztą. Pierwsza to wyzbycie sie w naszych czasach uchowosci, z zapalem uprawiamy joge, medytacje czy zen, sluchamy muzyki relaksacyjnj i płyt z "treningiem duchowym' a mimo to ... a moze własnie dlatego... wydaje nam sie ze z duchem jest jak z całą reszta, wystarczy kliknąc odpowiednia ikone...
OdpowiedzUsuńA druga przyczyna, ktora w mniejszym lu wiekszym stopniundotyka nas bloggerow... przerazająca anonimowosc w tłumie...
Myślę, że Dalai Lama bardzo dobrze zna przyczyny choć ich nie podaje. Fakt, jest ich mnóstwo, między innymi te wymienione przez ciebie.
OdpowiedzUsuńtak się dzieje, to fakt niezaprzeczany, jednak jak ktoś próbuje to zmienić, zmienić siebie i swoje życie to zaraz wszyscy na niego naskakują, bo łamie schematy...od dwóch lat łamie schematy regularnie i wszystko co zrobię by wypełnić swój duchowy pokój, jest poddawane krytyce z zewnątrz, a może tylko tak mi się wydaje...przecież mało kto powie coś mi w twarz...a mimo to jeszcze mi się chce:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
A może to tylko przewrażliwienie?
UsuńB., pewnie jeszcze się nie przyzwyczaili, w końcu krytyka im się przeje;)
Usuń