Zrobiłam z blogowych wpisów mozaikę i się prawie popłakałam, a na pewno oczy się zaszkliły. Mozaiki są zdradliwe. Pochlipałam nad tymi wszystkimi blogami, co ich już nie odnajduję, co do nich zabarykadowano drzwi, co to o sobie zapomnieliśmy. Zasmuciłam się z powodu wszystkich ludzi, którzy już nie piszą, bo odeszli w zaświaty albo piszą, ale emigrowali w inne blogosfery. Zastygłam na kilka chwil podczas czytania własnych słów sprzed lat kilku. O mamo, jak dobrze, że tego bloga mam. Kawał życia, okruchy historii, tyle przetrawionych myśli. li. Wzrusz!
piękne..
OdpowiedzUsuńwokal, teledysk, kawałek..
dzieciństwo, wiara w nieograniczone możliwości..:)
Ech marzenia :-)
OdpowiedzUsuńładne bardzo...
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńCholerny limit transferu ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakze bym tak chciala...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith