Zawieźliśmy dziecko na wieś. Dziecko odbywa już czwarty dzień rajskiego pobytu u boku ukochanej cioci i babci. Dziecko jest (domyślam się ) wniebowzięte, towarzysze byc może tez, ale bardziej umęczeni. Nic dodać nic ująć - Moja siostra ma moc - moc cierpliwości i ogólnie - moc! Moja mama tez jest mistrzynią w ogarnianiu i pilnowaniu..no i w ogóle! :) Naprawdę doceniam, że takie są wspaniałe i kochające. Czasem trudno okreslic przyjaźń. Czym jest? Moim, 'wszechstronnym' ( i chyba jedynym) przyjacielem jest mój mąż z którym robię wiele rzeczy, jeśli nie wszystko;) Czy mogę powiedzieć, że przyjaźnię sie z siostrą. Raczej trudno mi tak to nazwać...hmm...kocham ją, ale nie ma między nami zażyłości. W rodzinie to się czasem dziwnie plecie i układa, nie sądzicie? Ufam im, ale jakiekolwiek zwierzenia przysporzyłyby mi tysiąca pytań z gatunku - "a dlaczego, po co?" oraz tysiąca kontrargumentów, porad, połajanek.....jeśliby się dłużej zastanowić, to własnie tak by b...