Przejdź do głównej zawartości

grzejemy

znowu czas mnie nadgryzł
ten czas co ma zęby nieliche
a wszystko przez ten kaloryfer
jak to jest, że nieoczekiwanie, centralne ogrzewanie tak splata mi się z przemijaniem



zaszroniło i ziębi
Na dnie kubka po wypitej rozpuszczalnej zawsze pozostaje osad. Czuję na języku proszek, a kiedy skręcam szyję, w środku chrupie jakaś zaschnięta żyłka.
 Kręgosłup ( w tym moralny) siada, mówię mu rusz się, nie stygnij, dźwigaj.
 Nie reaguje. Jak się spinam, on też. Oj, narosło różnego badziewia w głowie, różnymi badziewiami przyszło się trapić. Starzeję się, czyżby?

Życzę sobie i każdemu, żeby się nie starzał, a jedynie dojrzewał.

Starzeniu się podlega każde zwierzę. Dojrzewanie jest przywilejem istot ludzkich. Dojrzewanie oznacza głębsze wchodzenie w życie i wnikanie w siebie. Osho.

Ludzie myślą, że zestarzeć się znaczy dojrzeć, nic bardziej mylnego. Każdy będzie stary fizycznie, ale niekoniecznie dojrzały psychicznie. Dojrzałość pochodzi ze świadomości, a starzenie to brak wniosków i mechaniczne powtarzanie tych samych błędów.
Niby takie pitu pitu?
Uświadomiłam sobie, że moje życie toczy się po okręgu. Raz za razem się złoszczę, raz za razem żałuję i podejmuję decyzję by się nie złościć, i klapa, i powtórka z marnej rozrywki.

Moim końcorocznym postanowieniem staje się  - Ucz się, kobieto dorosła, na błędach.
Możecie mi tego życzyć - żeby się udało w końcu PRZEŻYWAĆ świadomie to badziewie, bez repleya. Żeby mój system trawienny zadziałał. Dziękuję.

Komentarze

  1. ;) można jeszcze wyciągać wnioski z błędów jakie popełniają inni. To mniej bolesne:D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Dojrzałość pochodzi ze świadomości, a starzenie to brak wniosków i mechaniczne powtarzanie tych samych błędów." - wpisuję do dzienniczka aforyzmów i cytatów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze. 
Wczoraj miałam niespokojny wieczór z kołtunem niespokojnych myśli. Czuję się przez nie splątana, a przez szczeliny ulatuje siła, energia i spokój. Zaczynam szukać tej siły i spokoju poza sobą i znajduję mentalną sukienkę w kolorze krwi. Znajduję tez splatane gałęzie, drzewa, skały i piach. Czasami, żeby odnaleźć w sobie lepsze miejsce, muszę podążyć czyimś śladem. Ścieżek jest wiele, to może być, zwyczajnie, piosenka. z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy czują się podobnie i potrzebują podobnego lekarstwa.