Przejdź do głównej zawartości

babie lato czyli moje też





Ach jak przyjemnie. Za oknem ktoś ciupie (siekierką?) drzewa szeleszczą.
 Zamykam oczy i przenoszę się do  domku na skraju lasu, to spa-niały domek.
Wokół dużo cienia, kęp soczystych paproci bez kleszczy, komary wyfrunęły do zimnych krajów.
 Na środku polany szeroki pień, a na nim talerz z chrupiącą mizerią. Jest też gumowa katapulta, która bezpiecznie wystrzeliwuje na wierzchołek drzewa pokrytego antypoślizgową korą.  Stąd widać cały świat, szczeliny w chińskim murze, oblicza z wysp wielkanocnych i rdzawy bochen ayers rock. Potem zeskakuję na trampolinę grubego mchu, biorę łódź pod pachę i wypływam na sam środek jeziora, które pojawia się znikąd. Tafla gładka jak pupcia niemowlęcia i tylko na obrzeżach zarost sitowia....wyciągam rękę i głaszczę.
Kołysana przez wodę obserwuję oswojone kaczki, gęsi, latające ryby w kolorze opalizującego turkusu. Łagodne słońce podaje promień na zgodę..ech...   A Polish Dream

Ale na serca dnie leży niebieski. Jak coś jest zachwycająco piękne, to wydaje się wręcz niemożliwe. Nieokreślony smuteczek pojawia się kiedy doświadczasz cudu.



na serca dnie niebieski kolor jest czy tego chcesz czy nie
i nie bój się
nikt tak jak ja szczęścia nie rozumie





Na chodnikach resztki dywanu z topolowej wełny.
Babie lato, moje lato. Lato kobiet.
W centrum pokoju cyrk much, szalony berek bez bzyczenia, a mnie się nigdzie nie spieszy.
 Jestem wolna, zawsze, ale teraz też mam nieograniczoną wolę z racji urlopu. Nigdzie nie wyjeżdżam, nie będzie mórz wzgórz ni oceanów.
 Zbieram ubrania, które wymagają poprawek krawcowej, zbieram sie do otworzenia pudła z akrylami..może namaluje swoja żywą naturę z przewagą niebieskich migdałów.

Byłoby pięknie wyjść na balkon i zobaczyć znowu morze, no to wychodzę...
pa





Komentarze

  1. Eh, rozmarzyłam się, ej! A tu człowiek pracować musi :P
    No i Natalia Przybysz się pojawiła, uwielbiam. Byłam wczoraj na koncercie Archeo Sisters, nowego projektu sióstr. Coś genialnego, aczkolwiek te ich sceniczne rozbieranki i gadanie bez sensu trochę psuły mi odbiór;)
    Ruda Frela

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

młoda kobieta i MOŻE

Jak długo jesteś w stanie wytrzymać samotność? Kiedy jestem sama, fizycznie, jestem wolna - robię co chcę, nie robię czego nie chcę. Jednak dlatego, że nadal żyją we mnie rzeczy zdarzenia ludzie, nie jestem samotna. Bycie samemu jest znośne, to nie to samo, co bycie samotnym. Kiedy jesteś sam, ale nie samotny, jestes w stanie zmierzyć sie z najtrudniejszym. Najtrudniej zaś poznać samego siebie Natasza Caban jest na dobrej drodze

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze.