U Izy dowiedziałam się, że dziś światowy dzień naszego centrum dowodzenia.
Mózg mam na myśli.
ooo...
...mózg mam na myśli...dobre!:)
Mózg jak wiadomo to bardzo skomplikowany organ, komputerek.
.... Naukowcy uważają, że wykorzystujemy zaledwie 10% możliwości, jakie daje nam nasz mózg. Wykonując codziennie rutynowe czynności rozleniwiamy go. A powinno być odwrotnie. Wskazane jest dostarczanie mu intensywnych bodźców. To sprawi, że będzie pracował na naprawdę wysokich obrotach...
Mózg mam na myśli.
ooo...
...mózg mam na myśli...dobre!:)
Mózg jak wiadomo to bardzo skomplikowany organ, komputerek.
.... Naukowcy uważają, że wykorzystujemy zaledwie 10% możliwości, jakie daje nam nasz mózg. Wykonując codziennie rutynowe czynności rozleniwiamy go. A powinno być odwrotnie. Wskazane jest dostarczanie mu intensywnych bodźców. To sprawi, że będzie pracował na naprawdę wysokich obrotach...
O jakiego rodzaju bodźcach więc mowa, żeby były intensywne?
Pierwsze do głowy przyszły mi bodźce intelektualne, czyli należy dużo czytać, rozwiązywać, próbować zrozumieć, dziwić się, dziwić i jeszcze raz to samo;) ...
To może pochylę się nad Ulissesem, albo połknę (jeśli przełknę) jakieś dzieła starożytne, bullę papieską, cos w ten deseń ;)
Pewnie tez chodzi o sex, skoki ze spadochronem, roller coster.....hmm.......tez się nie będę w takim razie oszczędzać ;P
Pierwsze do głowy przyszły mi bodźce intelektualne, czyli należy dużo czytać, rozwiązywać, próbować zrozumieć, dziwić się, dziwić i jeszcze raz to samo;) ...
To może pochylę się nad Ulissesem, albo połknę (jeśli przełknę) jakieś dzieła starożytne, bullę papieską, cos w ten deseń ;)
Pewnie tez chodzi o sex, skoki ze spadochronem, roller coster.....hmm.......tez się nie będę w takim razie oszczędzać ;P
Choć tak naprawdę to nigdy nie skoczę ze spadochronem, to dla mnie niepojęte ciary-mary, chyba szybciej by mi serce wyskoczyło.
Z drugiej strony, gdybym miała skrzydła nigdy bym nie lądowała!
Na koniec nieco stymulacji za pomocą tzw. binaural beats. Nie potrafię precyzyjnie przetłumaczyć, ale w skrócie chodzi o nakładanie się dwóch róznych frekwencji dźwięków i powstawanie w ten sposób różnicy zwanej dudnieniem różnicowym. Owo dudnienie różnicowe jest falą stojącą i jest w przybliżeniu czymś takim dla mózgu jak widok samolotu dla dzikich plemion dżungli amazońskiej.
Ponizej dla niebywale cierpliwych, coś dla koncentracji i poprawy skupienia - fale gamma i beta w jednej paczce
(słuchać tylko ze słuchawkami na uszach !)
Używajmy mądrze głów!
Z drugiej strony, gdybym miała skrzydła nigdy bym nie lądowała!
Na koniec nieco stymulacji za pomocą tzw. binaural beats. Nie potrafię precyzyjnie przetłumaczyć, ale w skrócie chodzi o nakładanie się dwóch róznych frekwencji dźwięków i powstawanie w ten sposób różnicy zwanej dudnieniem różnicowym. Owo dudnienie różnicowe jest falą stojącą i jest w przybliżeniu czymś takim dla mózgu jak widok samolotu dla dzikich plemion dżungli amazońskiej.
Ponizej dla niebywale cierpliwych, coś dla koncentracji i poprawy skupienia - fale gamma i beta w jednej paczce
(słuchać tylko ze słuchawkami na uszach !)
Używajmy mądrze głów!
Za Ulissesa się bierz natychmiast. Mózg nie znosi braku pracy :D
OdpowiedzUsuńnasze mózgi- największa zagadka człowieka....
OdpowiedzUsuńwłaśnie o to mi chodziło, że w naszym życiu nie ma monotonii, to jest tylko pozorne postrzeganie. ciagle coś się dzieje, neurony pracują , przetwarzają, wytwarzają...jakiś tam trip zawsze trwa!
to jest piękna droga- doświadczać SIEBIE i obserwować ŚWIAT.
nie ważne jaką drogą dostarczasz bodźców- czy słuchasz niskich wibracji, medytujesz, czy Cannabis ;)
- ważne żeby nie stać w miejscu. ruszać się trzeba. podróżować (wszedzie!) ;))))
buziaki!
Tylko 10% ?!?!?!
OdpowiedzUsuńno tak, reszta należy do serca :D