Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta. To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;) Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,
A u mnie za oknem.... zielona trawa:)
OdpowiedzUsuńpodzielam radochę! nie sądziłam, że wracając na Śląsk z drugiego końca Polski, na widok familoków, będę się aż tak cieszyć :) ale jak tu się nie cieszyć, skoro tak pięknie komponują się ze śniegiem na który człowiek czekał i czekał, no i się DOCZEKAŁ :)
OdpowiedzUsuńsuper u nas pada!! bedziemy dzialac!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo teraz śnieg do kwietnia powinien pozostać - w ramach rekompensaty :DDD
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńo nie! o nie! o nie! a na mnie też rzucisz???
OdpowiedzUsuńechhh...u mnie nie ma szans :(
OdpowiedzUsuńoj, nie jestem fanką zimy :(
OdpowiedzUsuńI porzucać się śnieżkami. No i tego Anioła wysmarować przed mieszkaniem ;P
OdpowiedzUsuńchyba tez pojde i zrobie Tak! w weekend :P
OdpowiedzUsuń