Przejdź do głównej zawartości

kronika rodzinna


- Mamo, wiesz jak jest po angielsku chleb?
- No jak?
- help


z ostatniej chwili:

-Dzisiaj poczytasz mi o ziemi kulskiej!
(na rozwiązanie nie od razu wpadłam ;))


a CZŁOWIEK OŚWIECONY wygląda tak hehe:))


Komentarze

  1. młodzież w przedszkolu angielskiego się uczy ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Help! zabrali mi help z masłem;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ dziś wesoło w skrzypie trawi :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. a to ci ciekawa żarówka- energooszczędna?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja: Jagna, klej po angielsku to GLU.
    Jagna: nie mamo, klej to klej
    ja: ale po angielsku to GLU
    Jagna: nie, klej to klej!

    i weź tu wytłumacz dziecku, nie?

    :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziecku nie raz po prostu nie da się wytłumaczyć. Ale od dziecka zawsze można się uczyć. Samych dobrych rzeczy :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Help z masłem i miodem a do tego kakałko :) Super fajne. Dzieci są niesamowite - naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nad ziemia kulską te chwilę kombinowałam :D Dobre!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze. 
Wczoraj miałam niespokojny wieczór z kołtunem niespokojnych myśli. Czuję się przez nie splątana, a przez szczeliny ulatuje siła, energia i spokój. Zaczynam szukać tej siły i spokoju poza sobą i znajduję mentalną sukienkę w kolorze krwi. Znajduję tez splatane gałęzie, drzewa, skały i piach. Czasami, żeby odnaleźć w sobie lepsze miejsce, muszę podążyć czyimś śladem. Ścieżek jest wiele, to może być, zwyczajnie, piosenka. z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy czują się podobnie i potrzebują podobnego lekarstwa.