Dostałam wyróżnienie, przyszło w blogowym łańcuszku. Kurcze , a ja zwykle te łańcuchy bezpardonowo zrywam, nie wychodzą mi.
Oczywiście dziękuje i jest mi miło, że Polala się do mnie uśmiechnęła i ja ten uśmiech odwzajemniam szeroko :)), ale raczej odpuszczę wskazywanie konkretnych osób. Jestem wredna, co?:P
Miałabym napisać 7 rzeczy o sobie. No proszę, a ja na swoim poletku grafomańskim zostawiłam już setki informacji o sobie, które czytacie między wierszami. Mam wskazać 16 blogów - wskażę wszystkie znajdujące się na liście. Wszystkie lubię i wszystkie pragnę gorąco zareklamować i polecić:)
Poza tym.
Chce mi się spaaaać, a muszę dom odgarnąć. Zdecydowanie odgarnąć, bo trochę ścieżek już wydeptaliśmy, a potrzebna słoneczna aleja.
W pracy mnie wkurzyła babcia stara. Boję się jej.
Za każdym razem jak przychodzi, ma do mnie ALE i to jeszcze z !!!.
Dzisiaj po mnie pojechała za nierówne złożenie Wyborczej i że rzucam gazetami, zamiast kłaść. Przepraszam, że nie obliczyłam trajektorii lotu i ze nie mam linijek zamiast palców.
wrrrr
Gdybym umiała kręcić filmy, to wyreżyserowałabym seryjny dreszczowiec o tej kobiecie pt. "Mokre dłonie 1" 2 3 itd..
Dziś wybitnie nie mam kontaktu ze swoją głową.
pa...aaaa (czy ktoś się łączy ze mną w ziewaniu?;)
Oczywiście dziękuje i jest mi miło, że Polala się do mnie uśmiechnęła i ja ten uśmiech odwzajemniam szeroko :)), ale raczej odpuszczę wskazywanie konkretnych osób. Jestem wredna, co?:P
Miałabym napisać 7 rzeczy o sobie. No proszę, a ja na swoim poletku grafomańskim zostawiłam już setki informacji o sobie, które czytacie między wierszami. Mam wskazać 16 blogów - wskażę wszystkie znajdujące się na liście. Wszystkie lubię i wszystkie pragnę gorąco zareklamować i polecić:)
Poza tym.
Chce mi się spaaaać, a muszę dom odgarnąć. Zdecydowanie odgarnąć, bo trochę ścieżek już wydeptaliśmy, a potrzebna słoneczna aleja.
W pracy mnie wkurzyła babcia stara. Boję się jej.
Za każdym razem jak przychodzi, ma do mnie ALE i to jeszcze z !!!.
Dzisiaj po mnie pojechała za nierówne złożenie Wyborczej i że rzucam gazetami, zamiast kłaść. Przepraszam, że nie obliczyłam trajektorii lotu i ze nie mam linijek zamiast palców.
wrrrr
Gdybym umiała kręcić filmy, to wyreżyserowałabym seryjny dreszczowiec o tej kobiecie pt. "Mokre dłonie 1" 2 3 itd..
Dziś wybitnie nie mam kontaktu ze swoją głową.
pa...aaaa (czy ktoś się łączy ze mną w ziewaniu?;)
A myślałam, że to tylko ja jestem taka anty łańcuszkowa, dobrze wiedzieć, że tak nie jest :-)
OdpowiedzUsuńU nas w pracy każdy rzuca gazetami, zwłaszcza wieczorem na końcu zmiany :)
W ZIEWANIU SIĘ ŁĄCZĘ i w olewaniu starych bab :-)
OdpowiedzUsuńSię łączę w zrywaniu łańcuszków :D
OdpowiedzUsuńA ja na stare baby (którą może kiedyś sama zostanę) mam dobry sposób, uśmiech już od wejścia.
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie lubie lancuszkow, blogowe sa wyjatkiem;)
OdpowiedzUsuńW ziewaniu sie lacze, bo geba mi sie nie zamyka od tego upalu moglabym spac 24 na dobe;))
A ja to sobie zawsze myślę, że też będę starą jędzą... nie tylko w takich chwilach... wstałam i ziewam :*
OdpowiedzUsuńtych gazet zazdroszcze!!
OdpowiedzUsuńToż dreszczowiec, jak u Hitchcocka!
OdpowiedzUsuńJa dziś nie ziewa. Ale to wyjątek :)))
ziewam - miało być :)
OdpowiedzUsuń