Dziś nie byłam sobą. Udawałam nie wiadomo co, nie wiadomo kogo?
Nie byłam przede wszystkim kobietą, ale mężczyzną tez nie wiedziałam jak być.
Zastanawiałam się w drodze, kim w tej chwili jestem i czy mnie chociaż widać? Jako taki twór trzeciej kategorii, płeć nie wymyślona, wymknęłam się biologii po bułki i masło.
Pozbawiłam się prawdziwych cieni na powiekach, prawdziwego czernidła na rzęsach i nawet nie sypnęłam słówkiem o prawdziwym różu do policzków. Po prostu nie istniałam i jako powłoka pozbawiona treści, przywitałam się ze sprzedawczynią, która jednak zareagowała na mnie, o dziwo, w rodzaju żeńskim??!!
Dziwny jest ten świat, dziwne rzeczy piszą, bo przecież czytałam i widziałam - było napisane , jak byk: "Prawdziwa kobieta nie wyjdzie z domu nie umalowana"
Rano jestem taka nierealna i wieczorem jak kładę się spać, również nierzeczywista.
Nie dajcie się zwieść zdradliwej mimice bez podkładu, to fatamorgana kobiecości.
Jak śpię, w ogóle mnie nie ma.
Straszne!
Nie byłam przede wszystkim kobietą, ale mężczyzną tez nie wiedziałam jak być.
Zastanawiałam się w drodze, kim w tej chwili jestem i czy mnie chociaż widać? Jako taki twór trzeciej kategorii, płeć nie wymyślona, wymknęłam się biologii po bułki i masło.
Pozbawiłam się prawdziwych cieni na powiekach, prawdziwego czernidła na rzęsach i nawet nie sypnęłam słówkiem o prawdziwym różu do policzków. Po prostu nie istniałam i jako powłoka pozbawiona treści, przywitałam się ze sprzedawczynią, która jednak zareagowała na mnie, o dziwo, w rodzaju żeńskim??!!
Dziwny jest ten świat, dziwne rzeczy piszą, bo przecież czytałam i widziałam - było napisane , jak byk: "Prawdziwa kobieta nie wyjdzie z domu nie umalowana"
Rano jestem taka nierealna i wieczorem jak kładę się spać, również nierzeczywista.
Nie dajcie się zwieść zdradliwej mimice bez podkładu, to fatamorgana kobiecości.
Jak śpię, w ogóle mnie nie ma.
Straszne!
W takim wypadku mnie też prawie nie ma :)
OdpowiedzUsuńI nie wiem Kto, zamiast mnie będzie się dziś z promotorką dogadywał...
Pozdrawiam ciepło
kobieto- jakbyś zapomniała, albo nie dosłyszała- spoglądnij dziś wieczorem w niebo!!!!!
OdpowiedzUsuńu mnie minimalistycznie!! ale coś zawsze jest :)) bez nie lubię.
OdpowiedzUsuńHmm... W takim razie jestem jakimś stworem z Doliny Muminków...
OdpowiedzUsuńto ja chyba tez nie istnieję. Bo mi się zdarza...
OdpowiedzUsuńhmm...ja też czasami jestem nieobecna, albo obecna inaczej, a wieczorem to nawet tak lubię - całkiem na czysto.
OdpowiedzUsuńps. bardzo się cieszę, ze tu do Ciebie trafiłam
www.katechizmcopywritera.blogspot.com/
www.czytamy.ofu.pl
wg. tej reguły, ja jestem bardzo rzadko:)
OdpowiedzUsuń"Jak śpię, w ogóle mnie nie ma." - cudne!
OdpowiedzUsuń