Przejdź do głównej zawartości

???

Nie mam pojęcia , gdzie wcięło mój ostatni post 'jaskiniowy'.
Takie czary mi się nie podobają.
Mój komputer, albo co...postanowiło cofnąć mnie o 3 dni.
Nawet na zakładkach stare treści.
Zna ktoś rozwiązanie zagadki, bo w tym szoku nie jestem w stanie myśleć racjonalnie ?

:((

Komentarze

  1. Blogger się zakręcił, ale już wraca do normy :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzę, że już Margo ci wyjaśniła.
    jestem trochę wkurzona że się zepsuł ;(.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie, którzy zajmują się robieniem portali robią co jakiś czas kopie zapasowe, gdyby coś się popsyło. No i właśnie się popsuło i odtworzyli stan z kopii zapasowej, która była zrobiona ciutkę wcześniej. Dlatego wszystko co było wcześniej zniknęło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha i komentarze, które były napisane po zrobieniu ostatniej kopii zapasowej też przepadają. W tym i Twój na moim blogu. Tak mówię, żeby nie było, że to ja go usunąłem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ten sam potwór grasował, chyba był głodny, bo nie tylko nam zeżarło posty ;P pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ...czary mary, świat jest stary....hokus, pokus-bęc!

    elaborat czeka na skrzynce :) czytaj i do dzieła!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. ech... a mówili, że się konserwują:D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja poprosze o powtórke tego posta:))bo mnie temat interesuje:)buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektóre komentarze pożarło na amen. Nawet bezcenne zdjęcie z ptasia kupą pożarło. Wkleiłam raz jeszcze, bo to przecież by była niepowetowana strata dla ludzkości :)) ale już chyba jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  10. troszkę bałaganu narobił bloger, ale cóż miejmy nadzieję, że się m to nie powtórzy

    OdpowiedzUsuń
  11. dzięki za linka:)na studiach przez rok uczęszczałam na kurs kulturoznastwa, bardzo lubiłam te zajęcia, nie miałam z nimi problemów egzamin na 5, choc po latach malo w głowie zostało:))ale jaskinie Chauveta napawały tajemnicą i chęcią poznania...a do tego mój syn chce być paleontologiem:))filmy o dinazaurach, prehistorii,jaskiniowcach i inne tematycznie podobne w moim domu mają wzięcie:))moze uda mi sie go obejzeć:)buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. a ta recenzja bardziej mi sie podba:) http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=51678&sekcja=recenzja&ri=8255

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze. 
Wczoraj miałam niespokojny wieczór z kołtunem niespokojnych myśli. Czuję się przez nie splątana, a przez szczeliny ulatuje siła, energia i spokój. Zaczynam szukać tej siły i spokoju poza sobą i znajduję mentalną sukienkę w kolorze krwi. Znajduję tez splatane gałęzie, drzewa, skały i piach. Czasami, żeby odnaleźć w sobie lepsze miejsce, muszę podążyć czyimś śladem. Ścieżek jest wiele, to może być, zwyczajnie, piosenka. z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy czują się podobnie i potrzebują podobnego lekarstwa.