Przejdź do głównej zawartości

cukierek rozpakowany:)

Na początku był pytajnik, a potem garść ślimaków w świetliku, a potem duża dłoń wylosowała jedną zieloną spiralkę i okazało się, że na niej siedziała.....Malutka zwyciężczyni :)))

Cieszę się bardzo Malutka i spieszę z nowiną na Twoje literkowe poletko :)



DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ZABAWĘ!!:))


Komentarze

  1. To będzie klasyczne: nigdy wcześniej nic nie wygrałam :)))))
    I to jeszcze cuda w błękitach!!!
    Ślicznie dziękuję :)
    I się cieszę, że aż :))))

    Ps. czy to oznacza, że trza podać maila? Jakby co: lina_1988@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, widzę, że mnie zabawa minęła... może następnym razem :)

    A odnośnie do Twojego komentarza u mnie:
    Magdo :) zapomniałam o tym czynniku ;p o ja naiwna! Od portfela wiele zależy... masz rację :) Ale o Wojewódzkim to wiedziałam tylko o ferrari... hm... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje dla Malutkiej!

    zostałam obdarowana podobnym od Madzi :))
    ależ ona pięknie pakuje prezenty!!

    oj, przydaje się na te długie, zimowe wieczory:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siedze w swoim błekitnym pokoiku i płaczę niebiską łzą:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

....

Lubie koloryzować, zmieniać rzeczywistość według własnego widzimisię, kłamać obrazami, ale bez szkody. Piszę o fotografowaniu, o wysysaniu ze zdjęcia rzeczy, których na nim nie ma , a czuję je...czułam.....więc w sumie nie kłamię... Nie jestem profesjonalistą więc przerabiam, żeby nadrobić to co nieuchwycone, a przeleciało motylem, zagrało delikatnie w duszy. Uwielbiam zdjęcia, które odczuwam, nawet jesli nadano im sztucznie jakis rys  W ogóle podchodzę do zjawisk jak synesteta.  To niesamowite smakować kolory, dotykać dźwięków. Wyczuwac faktury tam gdzie ich, na zdrowy rozum, nie powinno być, wypowiadać czyjeś imię i kolorować jak obrazek. M a g d a le na jo a n n a a g nie s zk a pa t rycja a d a m zamknijcie oczy i spróbujcie napisać swoje imię kolorami:) Jakie jest ? Z rzeczy przypodłogowych i przyściennych... Znalazłam sposób na zaczątki mojej sklerozy, czy też wybujałą wyobraźnię majacą ścisły związek z AGD ;)  Czasami po kilka razy sprawdzam, czy coś wyłączyłam,

filozofka noworoczna

Witam siebie na polanie myśli!  Ostatnio te myśli nie są  zbyt zuchwałe i odkrywcze. 
Wczoraj miałam niespokojny wieczór z kołtunem niespokojnych myśli. Czuję się przez nie splątana, a przez szczeliny ulatuje siła, energia i spokój. Zaczynam szukać tej siły i spokoju poza sobą i znajduję mentalną sukienkę w kolorze krwi. Znajduję tez splatane gałęzie, drzewa, skały i piach. Czasami, żeby odnaleźć w sobie lepsze miejsce, muszę podążyć czyimś śladem. Ścieżek jest wiele, to może być, zwyczajnie, piosenka. z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy czują się podobnie i potrzebują podobnego lekarstwa.