Czasami tworzę instynktownie, nie wiedząc do końca, co z tego wyniknie.
Wczoraj (dzisiaj?) w nocy też zabrałam się do rzeczy po omacku
Najpierw, chyba pod nieuświadomionym wpływem sztuki bizantyjskiej powstał złoto brązowy naszyjnik.
Potem pojawiły się amulety w kształcie tarczy i takie prostokątne piramidy ( ? )
Wyobraźnia coś szwankuje, ale po fakcie stwierdzam, że najprawdopodobniej natchnęła mnie geometria Majów i las Sherwood ;)
Pozdrawiam Wszystkich Zerkających i zmykam do obowiazków.
Naszyjnik - odjazdowy (nieśmiało zapytam co to w nim takie elementy na kształt kwadratu????)a kolce jak talizmany :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wyczerpującą odpowiedź - są bardzo intrygujące i wyglądały mi jak kawałki porcelany ...boooskie i w klimacie :-)
OdpowiedzUsuńno no :) przypadły mi bardzo do gustu te prostokątne piramidy
OdpowiedzUsuń